Ten serial jest tak denny że aż boli, podobnie jak inne produkcje z discovery. Dialogi są tak sztuczne, jakby wszystkie pisała jedna ograniczona umysłowo osoba. Wieczna egzaltacja każdym pierdnięciem, zero treści, oczywiste stwierdzenia, dziwne że ludzkość wyszła z jaskiń patrząc na bohaterów i na producentów tego...
Koleś co dzień sobie jeździ do miasta się upijać. Nie pracują, a mają na wszystko. Pralki nie mają oraz tego bębna ale w każdym odc czyste, nowe ciuchy. Dzień w dzień płyną do cywilizacji tylko żeby sobie coś "nowego" wziąć że złomu. Pomijam, że na swoim terenie zrobili totalny burdel, śmieci, karczowanie lasu itd. Oni...
więcejOglądam, bo lubię życie takich ludzi. Natomiast cała ta - skądinąd sympatyczna - rodzina Brownów, zwyczajnie pajacuje przed kamerami i więcej w nich aktorzenia, niż prawdziwych osobowości. Jest tam mnóstwo sztucznie stworzonych scen. Na przykład z psem wpadającym "przypadkiem" do wody.
A już najbardziej irytuje mnie...