o co chodziło ze "snem" Steve'a i tekstu Peggy który później pojawił się przed domem. "Wojna się skończyła, możemy wrócić do domy, wyobraź sobie to".
Troszkę późna odpowiedź... ale dla Kapitana wojna jest sensem istnienia, w komiksach zostało kilka razy wskazane, że bez wojny nie ma Kapitana, a jednocześnie Steve przez wojnę stracił największą, pierwszą miłość swojego życia. Moim skromnym zdaniem, sen był tęsknotą za utraconą miłością, której nigdy już nie będzie, a jednocześnie objawem przerażenia, że wojna się skończy, a wraz z nią jego sens istnienia ;)