próbowałem oglądnąć 3 razy ale nie dało rady. Obrady sejmu są już bardziej pasjonujące niż to filmidło niemiłosiernie denne.
Też byłam na nim w kinie(niestety, bo lepiej było kupić bilet na inny film) i bardzo się rozczarowałam. Co prawda nie jest to dno na miarę 'Gulczas, a jak myślisz?' czy tym podobnych, ale spodziewałam się o wiele lepszego filmu, jako że to, można powiedzieć, druga część 'Misia', którego uważam za starą, dobrą i kultową polską komedię...
3/10