"Ryś" przerywany reklamami...
Mogę się zgodzić, że film nabierz smaku dopiero za parę lat, kiedy z perspektywy przyjrzymy się otaczającej rzeczywistości, ale marnych żartów i bandy kabareciarzy poupychanych w epizodach (żeby żadnemu przykrości nie zrobić) nic nie ratuje. Nadal ble.