Wzruszające i piękne. Myślę, że trzeba przeżyć w swoim życiu choć jeden moment z historii bohaterów, aby poczuć ten film. Mama nie byla wybredną kobietą, zapewne wspierała pracownicze decycje ojca przez lata. Przeprowadzali się, on chciał aby ona zajęła się domem. Widzimy go w kryzysie, mama idzie do pracy, a nawet syn. Tata w kącie, nie wróci.. Honor i melancholia. Mogłabym pisać do jutra. Rozumiem ojca. Czuję złość matki. Widzę na ekranie syna, który stara się znaleźć zloty środek, a może sposób aby wszystko bolało mniej.
tak na prawdę to matki tu najbardziej jest szkoda a musze zaznaczyć że nie jestem feministą xD, ale takie są fakty zawraca dupe ładnej , pozytywnie nastawionej do życia kobiecie, żeby przekształcić ją w uczuciowego wraka. Były sceny na początku jak mamusia wspiera ojca, podnosi go na duchu, ale w końcu nie wytrzymała. z takim facetem to by żadna nie wytrzymała, przenosiny z miejsca na miejsce a potem w końcu w ogole ucieczka. do tego seksu żaliła się że nie uprawiali od dawna. potem mężuś wraca i zdziwiony że żonka poszła w końcu w tango.