Bo nie spodziewałem się że kinowy film można nakręcić gorzej niż taakie polskie seriale jak m jak miłość czy barwy szczęścia.
Film taki słaby że aż głowa boli. nic śmiesznego. Ci którzy poszli na to do kina obejrzeli sobie m jak Miłość na DUŻYM EKRANIE hehe
pozdrowiam (aha najlepsze jest to że w ameryce niekinowe...

Zachęcam do wzięcia udziału w plebiscycie na 10 najgorszych filmów roku 2007 - 2008. Zapraszam na mojego bloga =)

Nie wiem czemu wiekszosc z was tak zle pisze o tym filmie.Wy chyba liczyliscie ze bedzie to film o absurdach dawnych lat.Ja ogladajac ten film widze absurdy lat dzisiejszych ktore mnie niemilosiernie bawią.Rozumiem ze to rzecz gustu ale uwazam ze ludzie ktorzy tak potepiaja ten film porownujac go z misiem poprostu sie...

Pomysł na 30 minut a potem tylko nuda,należało wziąć poduszkę i kocyk ze sobą!!!!!!Po tych 30 minutach nuda,nuda i nic się nie dzieje.

Zazwyczaj nawet, gdy film jest kiepski to -jesli juz zaczalem- ogladam go do konca z szacunku dla autorow i aktorow. Tym razem nie bylem w stanie. Naprawde zle sie poczulem.
Film ten dolaczyl do niewielkiego grona filmow, ktorych nie udalo mi sie obejrzec do konca.
Obrzdliwe popluczyny po wybitnym Misiu...:/

dodam, że znakomita gra słów. Widać, że tym zrobił kawał dobrej roboty, przez bardzo mało osób docenianej.
Jak na prawie 20 letnią przerwe Ochódzki jest prawie tak zabawny jak kiedyś.
Przyznam, że film troche za długi, nie wiem czy bym usiedział w kinie 2,5 godziny, ale obejrzałem go na DVD z jedną przerwą i mi się...

Bardzo mało naprawdę śmiesznych scen, intryga kulawa. A "dowcipu" o głowach w dupie w ogóle nie zrozumiałem. Może zbyt wysublimowany... :>

Po czterdziestu minutach odpuściłam sobie. Tak jak uwielbiam "Misia", tak tego filmu nie potrafię strawić... 1/10

Trzecia część przygód Ryśka Ochódzkiego, prezesa klubu "Tęcza" nie jest taka zła, ale mogła być lepsza.

Film jest dobrym przykładem ukazania zjawiska tzw "polactwa", cwaniactwa, oraz brudnych interesów w które są zamieszani politycy, biznesmeni, mafia, a nawet służby. Oczywiście film jest satyrą ukazującą w krzywym...

1/10, wyłączyłem po około 40 minutach. Wątpie, że dalej było lepiej. Niektórzy powiedzą, że nie powinienem oceniać, nie widząc całości. Jednak kiedy po 40 minutach filmu, zapowiadanego jako 2 część wielkiego Misia, ani razu się nie uśmiechnąłem i z każdą chwilą robi się co raz gorzej...oceniam film jako niewypał....

brygada młodzieżowa zobowiazała się zaciągnąc wartę przy grobie Misia tak aby już nikt go nie nękał takimi gniotami...a musztardę mam...

Jednym słowem porażka!!! I Ci wszyscy epizodyczni aktorzy którzy spinają zwieracze żeby wyszło jak najśmieszniej. Albo coś jest śmieszne albo nie i żadne wysiłki tu nie pomogą. No ale każdy chciał zaistnieć.
Panie Tym! Jak się chce uniknąć porównań do "Misia" to nie nazywa się głównego bohatera Ryszard Ochódzki, klubu...

zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa za króki.

Czy Tym musiał niemal wszystkie role obsadzić staruszkami? Szanuję starych ludzi, ale oglądanie ich wysiłków na ekranie, gdy nieudolnie próbują wypowiedzieć jakąś kwestię z młodzieńczym wigorem, jest mało pozytywnym wrażeniem. Zwłaszcza Jarząbek i postać grana przez Zofię Merle raczej przygnębiają niż śmieszą.

Uwielbiam go za jego genialny humor,ale przyznać się muszę-za przeproszeniem że to jest jego najgorsza z możliwych produkcja i siebie i "dzieła"-które można by nazwać porażką.. (szkoda)-bo mogło być zdecydowanie śmiesznie w jego wykonaniu...

Ludzie! czy wy nie macie za grosz poczucia humoru?? żeby takich filmów w Polsce było więcej to by było naprawdę dobrze, a nie hurtowych słabych komedii romantycznych. tylko współczuc

Krystyna Janda, jako "Wiadro", Zofia Merle, jako "Wafel"... to miało być zabawne?! Nie rozumiem, jak Stanisław Tym, mógł nakręcić taki beznadziejnie nieśmieszny film, który na siłę miał być zabawny.

Dobrze, że nie nazwali tego Miś 2, bo byłaby to niestety profanacja.
Spodziewałem się przynajmniej średniaka, a...

...to jeden z tych filmów w czasie oglądanie których człowiekowi jest po prostu wstyd za to co widzi na ekranie. Pół udanego żartu to zdecydowanie za mało jak na ponad dwugodzinny film. Daje 2/10 ale powinno być 1/10, dorzuciłem punkt z szacunku do Pana Stanisława Tyma, którego zawsze ceniłem i mam nadzieję, że takiego...

27 lipca w gali ma być ten film. Warto kupić? Nie oglądałam filmu także zdaję się na waszą opinię ;)

że zwyczajnie jedziecie po czyms czego nie rozumiecie :P
8/10 jedna z lepszych polskich komedii jaka miałem przyjemność ogladać tyle się naczytałem bzdur na temat tego filmu dobrze że wreszcie postanowiłem sam sprawdzić - najlepszy dowód że nie można wierzyć krytykom...